Edukacja wczoraj
Pierwsze lata po odzyskaniu niepodległości były czasem budowania na nowo polskiej oświaty. Szkolnictwo pod trzema zaborami było na różnych poziomach, na zachodzie było dość powszechne i działające sprawnie jednakże prawie całkowicie zgermanizowane, na wschodzie również daleko postępowała rusyfikacja i naukę pobierał niewielki odsetek dzieci i młodzieży. Sytuacja w byłym zaborze austriackim była nie lepsza, wprawdzie można było tam edukować po polsku, ale prężnie działały tylko ośrodki w Krakowie i Lwowie.
Ogólnopolski Zjazd Nauczycieli, jaki odbył się w 1919 roku postulował utworzenie 7 - letniej powszechnej i obowiązkowej szkoły i powiązanie ze sobą następnych już nieobowiązkowych etapów edukacji jak 8 - letnie gimnazjum i studia wyższe. Postulaty te weszły w życie tylko połowicznie. Siedmioletni obowiązek szkolny mógł być realizowany w miastach, większych miasteczkach, na wsiach jednak często był skracany z powodu braku nauczyciela, jego braków w wykształceniu i z powodu nie egzekwowania przez państwo powinności posyłania dzieci do szkoły przez rodziców.
Duży utrudnieniem w dostępie do edukacji na późniejszym etapie była odpłatność, nie udało się jej zlikwidować przez całe dwudziestolecie międzywojenne. Ośmioletnie gimnazja były tworami bardzo niejednorodnymi, ogromnie różniły się poziomami edukacji, zależnie od stopnia zamożności uczniów i pozyskania odpowiednio wykształconych nauczycieli. Po ukończeniu klasy maturalnej można było kontynuować naukę na wyższej uczelni. W roku 1920 było ich zaledwie 5, w roku 1938 liczba ich zwiększyła się do 25. W większości funkcjonują do dnia dzisiejszego.